Festiwal niewykorzystanych sytuacji - Unia Szymanowice - Korona Pogoń Stawiszyn 0:0

Bezbramkowym remisem zakończyło się spotkanie z Unią Szymanowice. Napastnicy Korony Pogoń pokazali jak można groźnie atakować bramkę rywali, jednocześnie nie robiąc krzywdy przeciwnikowi. Pierwszą okazję na prowadzenie w meczu zaprzepaścił Mateusz Majchrzak, gdy miał przed sobą pustą bramkę i nie trafił w piłkę. Kolejną groźną akcją Korony Pogoń był rajd Huberta Brajera. Zawodnik minął ostatniego obrońcę i w sytuacji sam na sam z bramkarzem przeniósł piłkę nad poprzeczką. Następną zmarnowaną sytuacją była akcja Jakuba Woźniaka, kiedy to po jego strzale golkiper miejscowych odbił piłkę nogami, a dobitka Patryka Brajera zatrzymała się w rękach bramkarza. Niestety to nie był koniec niemocy snajperów gości. W następnej ofensywnej akcji Patryk Brajer wyszedł na pozycję sam na sam, posłał futbolówkę obok nóg bramkarza, lecz ta odbiła się o słupek i wyszła w pole. Poddenerwowani piłkarze ze Stawiszyna próbowali jeszcze strzałami z daleka odwrócić losy zawodów, lecz piłka w dniu dzisiejszym nie potrafiła znaleźć drogi do bramki.